poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Zmiany, zmiany, niespodzianki:)

Witam!
To że przez kilka dni nie pisałam, nie oznacza że zapomniałam o was, wręcz przeciwnie! Myślałam jak tu rozwinąć bloga i co zrobić fajnego i wymyśliłam:)

Po pierwsze zmiana wyglądu, w końcu dodałam zdjęcie główne. Na początek takie

 z czasem nauczę się robić fajne kolaże w jakichś sprytnych programach i zrobię coś naprawdę ładnego:)

Po drugie chcę rozszerzyć działalność bloga na inne tematy. Jak można zauważyć, do tematu z "Agugu o włosach" doszło "i nie tylko";) Chcę wam pokazywać swoje makijaże, może raz na jakiś czas stylizacje i przede wszystkim inne kosmetyki! Kolorowe i pielęgnacyjne, mam sporo ciekawych rzeczy którymi chciała bym się z wami podzielić, więc możecie się spodziewać niedługo recenzji kosmetyków innych niż tylko do włosów.

Po trzecie ROZDANIE :) Planuję w maju zrobić pierwsze rozdanie na swoim blogu. Mam nadzieję że wam się spodoba i z chęcią weźmiecie w nim udział. 

Tak więc zmiany, zmiany i jeszcze raz niespodzianki:);*


wtorek, 23 kwietnia 2013

Aloes w moim posiadaniu:)

Dzisiaj tylko krutko się pochwalę moim zakupem. 
Otórz stałam się szczęśliwą posiadaczką aloesu w doniczce na który polowałam od kilku tygodni w Ciechanowskich kwiaciarniach. 
I dzisiaj właśnie znalazłam jeden jedyny w kwiaciarni prawdziwy aloes.


Ma 25 cm  wysokości razem z doniczką i 7 liści więc jeszcze jest malutki .
Przy transporcie w samochodzie trochę ucierpiał i odłamał mu się kawałek liścia, pociekło trochę miąszu ale po kilku godzinach miejsce odłamania się zasklepiło i jakby powstał strupek, pierwszy raz widziałam coś takiego u rośliny. 

Już mnie ten kwiat zaskakuje, pomijając jego niesamowite właściwości;)
Pielęgnacja aloesu nie jest łatwa ale damy radę!:)



środa, 17 kwietnia 2013

Revitacell terapia do włosów- opinia

Revitacell hair therapy, miałam okazję testować kilka miesięcy temu i jest to jeden z tych kosmetyków które zawsze znajdą miejsce u mnie w łazience.


OPIS PRODUCENTA:
Stem Cells Hair Therapy Revitacell to przełomowa kuracja dermokosmetyczna, która pobudza naturalne procesy regeneracyjne zachodzące w cebulkach włosów i skórze głowy. Opracowana przez polskich naukowców w laboratoriach biotechnologicznych. 
Zawiera innowacyjny składnik NHAC Biocervin MIC-1, który:
  • odżywia i wzmacnia cebulki włosów
  • przeciwdziała wypadaniu włosów
  • pobudza wzrost nowych włosów

NHAC Biocervin MIC-1 to składnik kuracji pozyskany dzięki przełomowemu odkryciu naukowemu - opatentowanej linii komórek macierzystych MIC-1. Jego aktywne składniki białkowe docierają do cebulek oraz komórek macierzystych włosów, hamując wypadanie i inicjując wzrost nowych włosów. Ponadto formuła kuracji wzbogacona jest w witaminę B5, która wspiera proces odbudowy włosów oraz dodatkowo je nawilża i wygładza.

SPOSÓB UŻYCIA:
Preparat stosować bezpośrednio po umyciu na wilgotne włosy. Zawartość ampułki wmasować w skórę głowy i rozczesać włosy. Pozostawić na minimum pół godziny (w celu zwiększenia efektu można pozostawić na całą noc/dzień). Nie wymaga spłukiwania. Stosować nie rzadziej niż co drugi dzień. Dla podtrzymania efektu kurację należy okresowo powtarzać.


SKŁAD: 
Aqua (woda), NHAC Biocervin MIC-1 (komórki macierzyste z poroża jelenia), Cetearyl olivate (emolient konsystencjotwórczy, bezpieczny), Sorbitan olivate (również emolient konsystencjotwórczy), Squalane (emolient tłusty) D-panthenol (prowitamina B5, działa przeciwzapalnie na skórę, nawilża i przyspiesza regenerację naskórka) Behentrimonium chloride (konserwuje, odżywia, wygładza, w stężeniu większym niż 0,1% może podrażniać i powodować zapalenie jednak w kosmetykach w takim stężeniu nie występuje) Hydrogenated olive oil (utwardzona oliwa z oliwek, stabilizuje konsystencję), Olea europaea (olive) fruit oil (oliwa z oliwek, regeneruje, nawilża, odżywia), Olea Europaea (olive) unsaponifiables (dosłownie: niezmydlone frakcje oliwy z oliwek, nawilża, odżywia, poprawia ogólny stan włosów), Pnenoxyethanol (konserwant, alkohol), Cocos nucifera (coconut) oil (tłusty emolient otrzymywany z miąższu orzechów palmy kokosowej), Cetearyl alcohol (alkohol i tłusty emolient w jednym, wpływa na konsystencję i lepkość produktu), Parfum (substancja zapachowa), Citric acid (kwas cytrynowy, reguluje pH i zwiększa trwałość kosmetyku).



MOJA OPINIA:
Jest to kosmetyk bardzo, bardzo dobry. Jedna fiolka o pojemności 5 ml. w zupełności wystarczyła na moje długie włosy. Ma fajną konsystencję, nie tłustą ale i nie lejącą się, taką kremową. Wcierałam kurację zarówno w skórę głowy jak i we włosy, mimo tego włosy nie przetłuszczały się, czego się bałam przy sporej zawartości różnego rodzaju olejów w składzie.

Nakładałam go co drugi dzień jak w zaleceniu i nie spłukiwałam. Włosy po nim były błyszczące, wygładzone i delikatne, bardzo miłe w dotyku. Jak najbardziej hamuje wypadanie włosów i inicjuje wzrost nowych. 
Czy polecam ten produkt? Jak najbardziej TAK. 
Wadą jest cena. Jak w przypadku wszystkich produktów Revitacell. Jeśli ktoś ma ochotę przetestować to zachęcam, warto.


Cena: 140 zł.


sobota, 13 kwietnia 2013

Wypadające włosy- nie zawsze powód do obaw!

Od dobrych dwóch tygodni miałam problem z włosami który spędzał mi sen z powiek, było to wypadania włosów w bardzo dużych ilościach! 



Podczas mycia i drugie tyle podczas czesania. Nie wiedziałam co się dzieje bo przecież używam zdrowych lub całkowicie naturalnych kosmetyków kosmetyków, pozbyłam się chemii z szamponów.Stosowałam też sporo produktów przez ostatnie pół roku które temu problemowi miały przeciwdziałać i po dłuższym przemyśleniu olśniło mnie, że to właśnie było powodem wypadania włosów. Od nafty kosmetycznej przez szampony Revalid i tonik tej samej firmy po kurację Revitacell której właśnie się zorientowałam że wam jeszcze nie zrecenzowałam, i wcale nie chodzi tu o przekarmienie włosów tym wszystkim!

Po prostu moje włosy trzymały się dzięki tym kosmetykom. I faktycznie, wypadało mi bardzo mało włosów po kilkanaście, może kilkadziesiąt podczas każdego mycia. W lutym skończyłam też brać Belissę i teraz moje włosy uznały że czas na zmianę owłosienia na letnie;)
Od skóry głowy zauważyłam dużo króciutkich delikatnych włosków, więc stare siłą rzeczy musiały im ustąpić miejsca.

Czekałam z tym wpisem na taki dzień jak dzisiaj, kiedy podczas mycia włosów ubyło mi ich znacznie mniej niż przez ostatnie dwa tygodnie.

Dlatego jeśli macie problem z wypadaniem włosów, nie panikujcie odrazu. Przeanalizujcie co ostatnio z nimi robiliście i jakich preparatów używaliście, może wasze włosy tak jak moje przygotowują się na powitanie wiosny w pełnym jej rozkwicie! ;)

czwartek, 11 kwietnia 2013

Koktajl owocowy- uzupełniamy witaminki!

Na coś takiego szykowałam się już od dawna ale jak zwykle brakowało mi motywacji, aż w końcu któregoś ranka po prostu to zrobiłam i trwam do dzisiaj;)

Mówię o witaminowym uzupełnieniu jakie postanowiłam wprowadzić do swojej diety. 
Od 2 tygodni codziennie rano przed prawidłowym śniadaniem piję 300-500 ml koktajlu owocowego którego podstawą jest SZPINAK.

Szpinak zawiera duże ilości żelaza i witaminy C. Oprócz tego również min: magnez, wapń i dwa silnie działające przeciwutleniacze: luteinę i betakaroten. 

Do koktajlu dorzucam:
  • garść szpinaku
  • pół cytryny
  • banana
  • pół gruszki (lub całą)
  • i ostatnio jabłko
Dolewam wody mineralnej, niegazowanej około 200 ml żeby nie wyszło za gęste i na początku dolewałam soku z aloesu, ale zawiera benzoesan sodu jako konserwant a ten w połączeniu z witaminą C tworzy benzen, związek rakotwórczy. Więc odstawiłam aloes do picia i używam go tylko do robienia masek do włosów.
Wszystkie składniki miksuję blenderem do uzyskania jednolitej masy.



W smaku przypomina mało kwaśne kiwi. Jest przepyszny!!  
Nawet mój synek go chętnie pije i też ze względu na niego odstawiłam aloes ze składu. 


Gorąco polecam takie cudo zwłaszcza osobom które są na diecie lub bardzo chcą zrzucić wagę. Albo po prostu zrobić sobie konkretny zastrzyk witaminowy;)

czwartek, 4 kwietnia 2013

Aloes- cudowna roślina

Ostatnio zwariowałam na punkcie tej rośliny!
Aloes jest jednym z najcenniejszych skarbów w pielęgnacji włosów. Im większa zawartość aloesu w produkcie tym lepsze da efekty.

(zdjęcie pożyczone od wujka google)

Bardzo trudno wypisać wszystkie właściwości aloesu, ile stron na ten temat nie przeglądałam na każdej pojawiały się nowe cudowne właściwości tej rośliny. 
Są to między innymi:
  • wspomaganie odporności
  • reguluje trawienie
  • przyspiesza gojenie się ran
  • zabija bakterie i wirusy a także działa przeciwgrzybicznie.
  • pomaga w leczeniu żylaków
  • nawilża
  • łagodzi stany zapalne
  • oczyszcza naczynia krwionośne
  • obniża poziom cukru we krwi (dobry dla diabetyków)
  • regeneruje układ nerwowy 
  • przywraca równowagę kwasowo-zasadową zaburzoną nieprawidłowym odżywianiem się
  • polepsza przyswajalność witamin w układzie trawiennym
...i wiele, wiele innych.
Zjeździłam całe miasto w poszukiwaniu aloesu doniczkowego ale w 6 kwiaciarniach które nawiedziłam, był tylko w jednej i był ogromny i na parapecie na pewno by się nie zmieścił. 
Tak więc w aptece zamówiłam sok z aloesu, niby jest do picia, ale stwierdziłam że dopóki nie znajdę roślinki zadowolę się wyciągiem i z niego będę przygotowywać maski do włosów.




Pierwsze użycie już za mną a efekty są rewelacyjne. Przygotowałam maseczkę z kilku łyżek soku z aloesu i łyżki miodu i nałożyłam na włosy na 20 minut po czym spłukałam i po osuszeniu włosów nałożyłam tylko jedwab CHI. 
Oczywiście do dogłębnego odżywienia włosów potrzeba przynajmniej miesięcznej kuracji ale jestem zdeterminowana i pełna nadziei:)

Cena soku: 27 zł. 500 ml

wtorek, 2 kwietnia 2013

Zakwaszanie + nabłyszczanie- efekty

Dzisiaj pokażę wam efekty dwóch produktów o których pisałam w poprzednim poście. Nabłyszczacza dodającego objętości i octu winnego do zakwaszania włosów. 

1. Zacznę od pokazania wam włosów po samym myciu szamponem. Nie wyglądają rewelacyjnie, zima dała im się we znaki. Są matowe i niezbyt mi się podobają.



2. Drugie zdjęcie to efekt Fluidu "Burza włosów" od Bielendy. 

Opis produktu
Wichrzyciel zwiększa objętość fryzury, dodaje jej połysku i energii, a przy tym nie obciąża włosów. Ułatwia rozczesywanie i modelowanie. Dzięki zawartości D-panthenolu i protein jedwabiu twoje włosy będą idealnie nawilżone, gładkie, o zwiększonej objętości.


I powiem wam że jeśli chodzi o objętość to daje sobie radę i to nieźle. Wyraźnie czuć że włosy są masywniejsze i bardziej uniesione. Natomiast działanie nabłyszczające jest średnie, nie ma wielkiej różnicy przed i po stosowaniu tego specyfiku. W dodatku włosy tylko dobrze spryskane i mokre się rozczesują, suszone suszarką się plączą i już tak dobrze nie rozczesują.

 3. I na koniec działanie octu.


Zakwaszanie miało na celu wygładzenie włosa i dodanie mu blasku i tak się stało:) Wyraźnie czułam pod palcami delikatność włosów i widocznie były bardziej błyszczące. Tutaj jeszcze temu zabiegowi dam czas bo od mojej Pani fryzjer dowiedziałam się, że ten zabieg daje efekty po kilku tygodniach lub nawet miesiącach, ale już się cieszę że widzę efekty, których na zdjęciu może tak nie widać ale w realu jak najbardziej:)

Podsumowując, wichrzyciel fajnie dodaje objętości ale nabłyszczanie to tylko napis na etykiecie, więc polecam szukać czegoś innego, za te 8 zł można kupić szampon dodający objętości. 
Natomiast zakwaszanie to fajna sprawa, mam nadzieję że moje włosy nie ucierpią na tym i się nie wysuszą i dopóki takich zmian nie zauważę, będę to stosować jeszcze jakiś miesiąc lub 2.
(NA ZDJĘCIACH WŁOSÓW PO ZAKWASZANIU I UŻYCIU FLUIDU MAM TĘ SAMĄ BLUZKĘ JEDNAK ZDJĘCIA BYŁY ROBIONE W ODSTĘPIE TYGODNIA;) To tak na wszelki wypadek gdyby ktoś był podejrzliwy)