Kolejny olejek w mojej kolekcji to olejek z kiełków pszenicy, który świetnie nadaje się do demakijażu.
Zobaczcie jak sobie radzi:)
Olej z kiełków pszenicy bogaty w proteiny, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy A, B, E i D. Regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnię. Zwiększa elastyczność, wygładza, regeneruje, pielęgnuje, oraz chroni przed złym wpływem czynników zewnętrznych. Idealny do wysuszonej i łuszczącej się skóry.
Oto test jaki z nim przeprowadziłam. Nałożyłam na rękę, kosmetyki najczęściej używane w makijażu i zostawiłam na kilka minut do wyschnięcia.
- Podkład L'oreal Lumi Magique
- Maskara Maybelline New York Rocket
- Pomadka L'oreal Color Riche
- Poczwórne cienie Maybelline New york
Wacik nasączyłam olejkiem. Po pierwszym przetarciu dał taki efekt:
Po drugim przetarciu, efekt był następujący:
Wszystkie kosmetyki zniknęły niemal całkowicie. Najlepiej trzymała się maskara.
Warto go używać w codziennym demakijażu, nie serwując skórze dawki chemii a nawilżenie i odżywienie olejkowe.
Minusem jest to, że zostawia na skórze tłustą warstwę, ale jest łatwo usuwalna łagodnym detergentem.
Cena: 15 zł.
fajny olejek, nie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńo takim olejku jeszcze nie slyszalam :)
OdpowiedzUsuń