wtorek, 23 kwietnia 2013

Aloes w moim posiadaniu:)

Dzisiaj tylko krutko się pochwalę moim zakupem. 
Otórz stałam się szczęśliwą posiadaczką aloesu w doniczce na który polowałam od kilku tygodni w Ciechanowskich kwiaciarniach. 
I dzisiaj właśnie znalazłam jeden jedyny w kwiaciarni prawdziwy aloes.


Ma 25 cm  wysokości razem z doniczką i 7 liści więc jeszcze jest malutki .
Przy transporcie w samochodzie trochę ucierpiał i odłamał mu się kawałek liścia, pociekło trochę miąszu ale po kilku godzinach miejsce odłamania się zasklepiło i jakby powstał strupek, pierwszy raz widziałam coś takiego u rośliny. 

Już mnie ten kwiat zaskakuje, pomijając jego niesamowite właściwości;)
Pielęgnacja aloesu nie jest łatwa ale damy radę!:)



3 komentarze:

  1. Ja mam od kilku lat aloes, kupowałam z myślą, żeby z niego korzystać, ale tak pięknie rośnie, że nie mam serca go nawet trochę niszczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten Twój malutki aloes! :) U mojej babci również jest zasadzony ten kwiat i wiem, że zawsze jak się skaleczyłam to przykładała mi kawałek tego kwiatka na ranę.

    OdpowiedzUsuń